Kolejna niedziela, kolejny rozdział mangi, zapraszam do czytania.
Kabuto w poprzednim rozdziale przeciął Itachiego, jednak zapomniał o tym, że to jest jego własna technika, przecież niemożna zranić osoby wskrzeszoną za pomocą tejże techniki. Regeneracja postępuje tak szybko, że nie może umrzeć. Itachi łapie ulubieńca Orochimaru w Izanami. Nieświadomie atakuje go cały czas, a Itachi mimo poprzedniej słabości kontruje każdy atak. Kabuto zaczyna podejrzewać, że coś jest nie tak. Znowu traci swój prawy róg, zauważa, że wszystko się powtarza, spanikowany pyta się, co mu zrobił, przecież to nie może być Genjutsu, ponieważ zapieczętował swoje oczy, a nie ma innej drogi by mógł w nie wpaść, jednak Izanami panuje nad jego przeznaczeniem, nie musi być wykierowane w oczy. Cała walka odbywa się w głowie Kabuto, ponieważ on już został złapany, Itachi stoi i trzyma go za głowę, a Sasuke przygląda się wszystkiemu z tyłu. Czy jest już po walce ? Tego dowiemy się dopiero za tydzień. Zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz